Miałam zacząć robić Decu jak przywiozę z kraju resztę preparatów i rzeczy do zdobienia.
Teraz mam tylko kilka wieszaczków.
Zostałam jednak zmuszona do pracy.
Cały czas dziergam coś dla dzieci i nie miałam już na czym tego ładnie eksponować.
Tak więc zakasałam rękawy i zrobiłam pierwsze pięć.
Najdalej w środę pokażę nowe małe coś tym razem szydełkowe.
Dziewczynki od wczoraj nie mogę umieszczać komentarzy na Waszych blogach na swoim też nie mogę odpisywać na komentarze.
Mój anty wir oszalał.
Na szczęście jadę do kraju .
Mój anty wir oszalał.
Na szczęście jadę do kraju .
Twoje wieszaki to prawdziwe dzieła sztuki- zazdroszczę!
OdpowiedzUsuńChyba ogólnie coś z bloggerem się dzieje. Umnie też jakieś błędy wyskakują, więc nie szalejmy, trochę cierpliwości.
Cudne wieszaczki - szalenie mi sie podobają.
OdpowiedzUsuńJa na razie problemów z pisaniem komentarzy nie zaobserwowałam.
Świetne są, zwłaszcza te z miśkami :)
OdpowiedzUsuńelkaj
znowu te cudne wieszaczki:)
OdpowiedzUsuńA mi się podoba aniołkowy. Uroczy! :)
OdpowiedzUsuńPrzeslodkie .
OdpowiedzUsuńCudowne!
OdpowiedzUsuńŚliczne wieszaki, najbardziej podoba mi się aniołkowy i różane
OdpowiedzUsuńNie mam faworyta. Wszystkie bardzo mi się podobają :-))
OdpowiedzUsuńAle śliczniutkie!!!
OdpowiedzUsuńWszystkie są piękne!
OdpowiedzUsuńobejrzałam wszystkie Twoje prace decu. Gratuluję! Sama trochę robię ta techniką. Teraz przymierzam się do szafy. Bardzo mi się podoba technika shabby chicu ale kombinuje odwrotność..Czyli nie białe mele a ciemne katy tylko odwrotnie..ciemny mebel a biały rant..nie wiem co z tego wyjdzie..Może masz jakieś doświadczenie?
OdpowiedzUsuńTabu niestety nie mam aż takiego doświadczenia. Jednak w założenu technika Shabby chic ma nam przypominać naturaonie postarzały przedmiot. Czyli pomalowane drewno i farba odpadając od niego pokazująca ciemne ranty. Może Twój pomysł będzie miał rację bytu ale napewno nie będzie to shebby schic. Jednak ja nigdy nie uważałam się za exsperta :)
OdpowiedzUsuń