Sylwester spokojny i bez kaca w dniu dzisiejszym, a więc czas zabrać się do pracy.
Nowy rok i sezon robótkowy ogłaszam za otwarty.
Na pierwszy ogień chusta.
Moja radosna wersja tego wzoru jest zrobiona z moheru himalaja poszło 5 motków.
3 na wzór i 2 na falbankę.
Zaczynałam od 1 motywu kończąc na 13.
Potem zrobiłam falbankę na bokach.
Niestety wzór kiepsko widoczny na fotkach bo wełna melanżowa .
Zaczęłam kolejną tym samym wzorem tym razem białą będzie lepiej widoczna.
Na nowy wesoły rok
Piękna chusta! Taka cieplutka :-)
OdpowiedzUsuńOj tak... Ata! Ta chusta jest ciepła i bardzo milutka w dotyku. Dotykałam :)
OdpowiedzUsuńWzór przepiękny- chusta tez:)
OdpowiedzUsuńJa też dotykałam!!
OdpowiedzUsuńCudo! Chusta - marzenie!
śliczna chusta
OdpowiedzUsuńBardzo ładna chusta i włóczka wygląda na przyjemną :)
OdpowiedzUsuńJa też dotykałam, ja też i w rzeczywistości wygląda o wiele piękniej :)))Piękny początek roku robótkowego :)
OdpowiedzUsuńelkaj
pozwoliłam sobie skorzystać z wzoru i właśnie skończyłam chustę, wyszło mi coś takiego http://robotkowykacikkasi.blogspot.com/2011/05/chusta-na-dzien-matki.html
OdpowiedzUsuń