Piernik z musem
Rano zapraszałam na ciasto, a więc proszę bardzo.
Dopiero wieczorem , przecież alkoholu rano nie podam a moje nalewki mocne są, na spirytusie .
Ten przepis mam z jakiejś gazety i polecała go jakaś aktorka.
Niestety nie pamiętam tytułu ani nazwiska.
Przepis jest na 1 keksówkę ale jak jesteśmy w komplecie rodzinnym to zdecydowanie za mało i ja robię podwójną porcję.
Do popicia jedna z moich nalewek tym razem czereśniowa, mniam.
Ciasto bardzo słodkie ale jedno z naszych ulubionych.
1 ½ szklanki gęstego przecieru z jabłek
1 szklanka cukru
½ kostki masła
łyżeczka zmielonych goździków
łyżeczka cynamonu
½ łyżeczki soli
2 łyżki sody
2 łyżki miodu
2 szklanki mąki
Bakalie
Przecier jabłkowy mieszam ze stopionym masłem, następnie dodaję cukier , mąkę, sól, miód, bakalie, przyprawy korzenne, sodę i wszystko dokładnie miksuję.
Ciasto wlewam do formy posmarowanej masłem i wysypanej bułką tartą.
Piekę godzinę w temp. 180 stopni.
Smacznego :)
no, no wygląda smakowicie :) i pewnie jeszcze lepiej smakuje :))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Mmmmm...nie wiem co wygląda bardziej kusząco ciasto czy nalewka :)
OdpowiedzUsuńKuszący widok, piękny kolor nalewki :)
OdpowiedzUsuńelkaj
Dzięki za przepis, takiego piernika jeszcze nie miałam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Naprawdę warto go wypróbować przed świętami.
OdpowiedzUsuńBardzo smaczny jest :)
Zastanawiam się czy smakiem przypomina ten Toruński?
OdpowiedzUsuńPoszukuję takiego smaku, na święta:)