Razem z fotkami serwetki Pawełek podesłał mi zdjęcia Alice.
Matko jak mi tutaj brakuje kota.
Ale to nic niedługo dostanę kota, niestety nie żywego tylko po prostu oszaleje.
Za oknem szaro przez cały dzień i ciepło jak na wiosnę.
Rozpacz czarna a raczej jasna beżowa.
Skończyła mi się wełna na szal jakoś dopiero na miejscu wpadłam na pomysł żeby nitka była podwójna i zabrakło mi 2 motków.
Kilka dni temu poszukiwałam na Marancie wzorku na firankę.
Dzięki Eli wzorek jest , ale ja do szafy a tam nie ma nitki .
Ludzie nie zabrałam białej nici na firany z kraju!
Ja chyba oszaleję ze złości.
Tutaj ceny kosmiczne raczej mi się nie będzie opłacało kupować.
Zaczęłam robić tunikę oczywiście od góry doszłam do części gdzie powinnam zacząć robić dół i… już 2 razy prułam.
Zaczęłam robić bluzeczkę z Maranty i coś tak pokopałam, że aż mi się łza zakręciła w oku.
Zrobiłam próbkę rękawiczki.
O dziwo wyszła ale teraz nie mam na nią nici.
Ja chyba tutaj tracę zdolności.
nie zalamuj się, to typowa chandra, glowa w górę
OdpowiedzUsuńMarzena... zacznij kolejną robótkę! [smiech]
OdpowiedzUsuńJolcia i tutaj ten kot pogrzebany... ja zabrałam określoną i bardzo okrojoną ilość wełenek... a do innych technik wogóle nic nie wziełam. Może dlatego mam takiego doła :)
OdpowiedzUsuńMarzenka, nie grzeb kota, tylko jak Jolcia Ci radzi, to bierz się za kolejną robótkę. Przecież potrafisz zrobić nawet coś z niczego, a dół sam zniknie :))
OdpowiedzUsuńelkaj
mam nadzieję, że Ci chandra już przeszła.
OdpowiedzUsuńw kuchni na ścianie masz ładny malunek, czy to w Polsce? Całuski Ela Kuczera
Elus przechodzi pomału ale jednak :)
OdpowiedzUsuńTo kuchnia w Polsce a na ścianie płaskorzeźba robiła ją znajomy chłopak . Jego prace są w Castoramie na tynkach ozdobnych. Miał mi jeszcze drzewo zrobić na przedpokoju ale jakoś temat umarł , Trzeba do niego wrócić.
A moze cos Ci dosłac... gdzie Ty jestes w Afryce??? ciapara
OdpowiedzUsuńfajna koteczka:)
OdpowiedzUsuń