Nim pokażę swoją prywatną apteczkę,
 chciałam Wszystkim podziękować za tyle miłych słów w komentarzach na temat szala.

Już po napisaniu tamtego posta dowiedziałam się,
 że zostały przyznane jeszcze 3 wyróżnienia i ku mojej ogromnej radości mój szal też został wyróżniony.

Jeszcze raz dziękuję wszystkim którzy oddali na niego głos.

Taki widok ukazał się naszym oczom dzisiaj rano...







No dobra miało być o apteczce.
Przez kilka lat trzymałam leki w ładnym czerwonym pudełku po ciasteczkach.
Mimo tego że było metalowe rozsypało się i już.
Leki stoją w zamkniętej szafce koło łazienki.
Ale chciałam żeby nowa apteczka mimo tego była ładna i pasowała kolorystycznie do klucznika, który zrobiłam kilka lat temu .


Do wykonania użyłam bejcy, pasty strukturalnej koronki
i złotej nitki.
Złotą nitką obrobiłam koronkę wiecie że jestem sroką:)


Tak apteczka będzie wyglądała jak Piotr przykręci do niej tą rączkę.



Teraz wygląda tak:)



Podobieństwo jest tylko w kolorze bejcy:)
Literki rozmieściłam tak że ledwo zmieściły się na pudełku i musiałam dodać kokardkę...
Mimo to apteczka podoba się rodzince a to chyba najważniejsze?:)

12 komentarze:

Anonimowy pisze...

z domową apteczką też zawsze mam problem :((
Twoja teraz jest cudna :))
gratuluję pomysłu :))

pozdrawiam
Joanna

Anna pisze...

prześliczna,podobnie zresztą jak ten klucznik , szkoda że człowiek nie ma takich zdolności ;) a ten śnieg brrrrrrrrr jeszcze ...nie ;)

Aurelia pisze...

W Zakopanym wczoraj już sypło.
Przepiękny ten klucznik.
A apteczkę,życzę,aby jak najrzadziej do niej zaglądać. Choć prezentuje się tak, pięknie,jakby były w niej skarby.:)
Gorąco pozdrawiam:)

Bernadetta pisze...

Oj nawet nie chcę patrzeć na to zimno i śnieg . Apteczka cudna jak zawsze zresztą każda Twoja praca

alex pisze...

hmm. moja apteczka to dwie szafki po dwie póki w każdej... a tam pudelka po butach obklejone papierem szarym, a w nich tony opatrunków... mieszkam na wsi i trójka dzieci, więc jakby co damy radę! Lekarstw to jak na lekarstwo choć i tak dużo, bo w Danii to leczą tylko panadolem :)
Apteczkę masz jak z bajki o księżniczce :)
A pogoda... u mnie piękne słoneczko i odziwo jeszcze ciepło!

bean pisze...

Tak, z przechowywaniem lekarstw chyba każda z nas ma problem ;) Ja, ponieważ nie potrafię zrobić tak pięknej skrzyneczki :))), trzymam po prostu w szufladzie.

kasia2609 pisze...

Nie tylko rodzince się podoba.

ROMA pisze...

Lekarstwa przechowywane w tak wytwornej apteczce zapewne skuteczniej działają!

Ewa Kwiatkowska pisze...

Ta śliczna apteczka niech tylko sobie ku ozdobie stoi. Zdrowia życzę, a na śnieg tylko lubię patrzeć.

Lacrima pisze...

Też mam nadzieję że apteczka będzie sobie stała w szafce i nikt nie będzie do niej zaglądał. Mimo to fajnie że się Wam spodobała.
Takie miłe słowa dodają skrzydeł do dalszej pracy:)
Pozdrawiam z zimnego Oslo Lacrima

Antosia pisze...

Oooo, super apteczke wymyslilas.

Agni Sz-n pisze...

Apteczka - apteczką... a ja mam wspaniałą chustę. Marzenko chusta jest śliczna i tylko maoja!!!! Dziękuję!!!!!

Prześlij komentarz

Jest mi miło, że znalazłeś czas na napisanie kilku słów:)
Pozdrawiam Lacrima Marzena