Ostatnio robiłam porządki w zdjęciach potrzebowałam porządnej prezentacji.
Wśród masy zdjęć znalazłam swoje małe wprawki witrażowe.
To kolejna z technik, które poznałam.
Bardzo mnie ciągnie żeby znowu coś porobić jednak muszę dokupić preparaty i zabrać z kraju maszynę do szlifowania nóż i inne takie.
Jak dobrze pójdzie, to może wkrótce znowu coś pokażę.
Tutaj zawieszki biżuteryjne z końcówek szkła.




Zgadniecie z czego są te zawieszki???



Nie musiałam długo czekać na odpowiedź:)
To są skorupki jaja strusiego.
Przyszło potłuczone, ale szkoda mi było go wywalić.
Mam jeszcze jedno takie i chyba znowu przysiądę i coś takiego zrobię.


Chyba najbardziej lubię robić tą techniką właśnie biżuterię.

Coś na poprawę nastroju, piosenka która chodzi za mną od czasu Eurowizji.


I oczywiście Candy po raz 3 jeszcze kilka dni na zapisy:)

11 komentarze:

Elżunia pisze...

Nie mam pojęcia z czego , ale są śliczne.

alicja11 pisze...

Juz chyba pisałam,ale powtórzę wszechstronnie uzdolniona jesteś,witraże śliczne!

Edi pisze...

Super zawieszki! A co do materiału na zdjęciu nr 2..hmm..materiał chyba dość giętki, może to plastik, ale czy plastik można tak obrabiać..nie wiem. Tak czy inaczej podobają mi się! Pozdrawiam serdecznie.

Pandora pisze...

piękne te zawieszki

Kasia pisze...

Zawieszki piękne. Te drugie wyglądają jakby były zrobione ze skorupek jaj.
Pozdrawiam

Agata pisze...

Boszsz! Kobieto, Ty potrafisz wszystko! Zawieszki mnie oczarowały :)

Grażka pisze...

Biżuteria śliczna!!! Ja także stawiam na skorupki jajek- chyba strusich.
Pozdrawiam

Anna pisze...

fantastyczne zawieszki ale z Ciebie zdolna babeczka, teraz pokazujesz te ukryte talenta :))

Ata pisze...

Oj trudne pytanie! Chyba ze skorupek jajek (gęsie, strusie?)

Małgorzata pisze...

Witraże to technika, która zawsze budziła u mnie zachwyt i wielki szacunek do ludzi, którzy potrafią wyczarować ze szkła tak piękne rzeczy. Swojego czasu jak jechałam na warsztaty garncarskie udało mi się namówić na udział w warsztatach witrażowych mojego Męża. On jest cierpliwy więc wiedziałam, że mu się spodoba. Ja robiłam projekty a on to wykonywał to ze szkła... Było cudnie..Chętnie znowu bym pojechała. Natomiast muszę przyznać, ze Twoje zawieszki ze skorup strusich jaj są przecudnej urody.. piękne:)

Anonimowy pisze...

podziwiam Twoją wszechstronność-jak to się dzieje, że niektórzy mają tyle talentów? a ja tylko znam szydełko i druty-ale nie zazdroszczę Ci-wykorzystuj dalej swoje umiejętności, gdyż z przyjemnością oglądam - twoje dzieła - czym nas jeszcze zaskoczysz? Wanda

Prześlij komentarz

Jest mi miło, że znalazłeś czas na napisanie kilku słów:)
Pozdrawiam Lacrima Marzena