W ferworze robienia prac świątecznych, znalazłam chwilkę
czasu na cos innego.
Jeszcze w zeszłym roku kupiłam takie plastikowe
"pastylki" .


 Były do Decu ale jakoś nie mogłam sie
do nich zabrać.
 Robiąc bombki na drutach pomyślałam
ze na tej formie tez będzie to super wyglądało.


Oto jesienny efekt.

Nie mogę sie tylko zdecydować czy zostawić ten metalowy
środek czy nie :)



Prace zgłaszam do wyzwania w Szufladzie.


Link KLIK



Mam nadzieje ze w tym tygodniu nadgonię zaległości na blogu a sa one spore.

3 komentarze:

Aleksandra Od Kuchni pisze...

Ile czasu zajęło ci stworzenie takiego arcydzieła :) ?

Lacrima pisze...

Jakies 5 godzin

Grejsi pisze...

Piękna praca. Podoba mi się i z metalowym środkiem i bez niego... Dziękuję za udział w wyzwaniu Szuflady i życzę powodzenia!

Prześlij komentarz

Jest mi miło, że znalazłeś czas na napisanie kilku słów:)
Pozdrawiam Lacrima Marzena