Zamiast kończyć jakąś pracę wymyślam nowe...
Jak zawsze skończyło się to odłożeniem kolejnej do koszyka.
Problem?
 Nie wiem na który z motywów się zdecydować.
Jeden i drugi nazywa się podobnie.
Ale wyglądają inaczej.
Znalazłam sporo bawełny w odcieniach fioletu i różu i ten schemat najbardziej by mi pasował.
Tak więc proszę Was pomóżcie który, dziergać?
 
 
Ten sześciokątny jest zrobiony według opisu znalezionego tutaj KLIK
 
Czy może ten kwadratowy?
Nie ukrywam że łatwiej się go będzie zszywało:)
 
 
Opis znalazłam tutaj KLIK
I oba razem żeby było łatwiej...
 
 
Na zdjęciach widać nitki nie chciałam ciąć próbki żeby jej nie marnować:)
 
Na wykrochmalenie czeka około 50 drobiazgów .
Na uszycie 4 poduszki i firanka .
A ja zaczęłam kolejne 2 koce i czekam  jaki wybierzecie motyw.
Chyba upał mi zaszkodził.
Oczywiście nie poszyłam zawieszek z motywem róż.
Jakoś nie mogę się zebrać ale pokażę wyszyte napisy .
 
Monogramy
 
 
I napisy z jednego wzoru 4 różne.
 
 
Tak wiec jestem zapracowana jak dawno nie byłam.
Zostawiam Was i lecę do pracy.
Ściskam Lacrima
 
 
Miałam napisać dopiero w środę ale na w kartonie leżały elementy do lawendowej zawieszki.
W "Szufladzie" jest wyzwanie na ten temat.
Tak więc dzisiaj poskładałam wszystko razem i oto efekt.
 
 
Zgłaszam pracę do wyzwania
 
 
 
Po raz kolejny wykorzystałam do pracy dziwną siateczkę jaką dostałam od mamy.
Wcześniejsze prace z tym czymś:)
 
 
Bałam się czy za bardzo nie zasłoni mi kanwy podczas wyszywania ale nie jak widać się udało.
Do tego ozdobny guziczek w kształcie serca, zerwane 2 kwiatostany lawendy, resztki koronki i koraliki.
Całość jest skropiona lawendowym zapachem i zawisła w kuchni.
Mam nadzieję, że praca się Wam podoba.
 
 
Miało być o różach i literkach ale jak zawsze coś mi wypadło.
Tym razem synuś wpadł z wizytą i nie ma jak rozstawić maszyny do szycia.
Dlatego dziergam serwety na drutach i wyszywam.
Wracając do serwety mam nadzieję że to nowy wzór.
Kilka razy już mi się wydawało że dziergam coś nowego a powtarzałam tą samą serwetę:)
Ta jest średnich rozmiarów.
 
 
Ma śliczną koronkę.
 
 
 
Pamiętacie koc numer 7?
Zdążyłam zrobić poduszkę niestety białej wełny wystarczyło tylko na jedną.
Ta w wersji dla jego dziewczyny.
Ma śliczną koroneczkę na około.
Męska wersja powstanie później.
Jeszcze trzeba uszyć wkład .
 
 
Chciałam pokazać Wam kilka zdjęć z mojego "ogrodu"
Nie wiem czy 37 donic to ogród ale innego nie posiadam tutaj w Oslo.
Królową tych donic jest datura.
U nas już 2 rok, zimę zniosła w piwnicy nad wyraz dobrze.
W tej chwili ma rozwiniętych 15 kwiatów.
Wieczorem zapach powala.
 
 
 
W tym roku kupiłam jeszcze białą i bordową z podwójnym kwiatem.
Niestety nie wiem czy zdążą zakwitnąć.
Jeśli ktoś za Szczecina lub Goleniowa ma jakiś inny kolor chętnie się wymienię.
Właśnie dzisiaj posadzę ukorzeniona sadzonkę żółtej datury.
Przypominam została kupiona w ogrodzie botanicznym w Oslo a więc ma dobre papiery hihihi.
Bardzo lubimy goździki są wdzięczne i wieloletnie.
W tej chwili kwietnie 5 sztuk z 3 gatunków ale kolejne 2 zakwitną już niebawem.
 
 
W zacienionym miejscu na starym maglu stoi 5 gatunków fuksji.
 
 
Mała przerwa w kwitnieniu...
 
 
Nasz ziołowy stojak.
 
 
I miejsce na kawę.
 
 

Pierwsza z 6 dalii w końcu się rozwinęła.
Nie mogę doczekać się kolejnych.
A to dlatego że kupiłam na allegro 5 sztuk za 12 zł.
Tylko jedna kupiona tutaj wiem jaki będzie miała kolor.
 
 
I jeszcze prezent od Piotra.
Cudny storczyk Vanda.
Szkoda że nie zrobiłam zdjęcia jak kwitły 2 kwiatostany...
Oczywiście kolor to intensywny fioletowy nie to co na zdjęciu!
 
 
No dobra dosyć tych zdjęć i pisania trzeba wracać do garów.
A w garze właśnie gotowe jest syrop malonowy.
 
 
Następnym razem napiszę co jeszcze zmalowałam z malin.
Ściskam Was Lacrima
 
Rozpiska nici
resztki wełen na poduszkę szydełkową około 250m
serweta na drutach  z końcówki wyrobiłam masę maleństw
Maxi 565m
Razem 815m
Razem 13,752 km
Gubię się w tych numerach ale chyba to już 7.
Pierwszym pytaniem nowego właściciela kocyka było, a poduszkę mama zrobiła...
Mam połowę do jego wjazdu zdążę...chyba:)
 
 
Najważniejsze że syn zadowolony a ja pozbyłam się sporej ilości wełny ze strychu.
 
 
Kolor jest bardzo ciepły , jesienny.
 
 
To jeden z moich ulubionych kocy.
 I chyba największy jaki zrobiłam:)
Wcześniejsze koce można zobaczyć tutaj.
Za tydzień pokażę do czego potrzebowałam literki.
Dziękuję za Waszą pomoc.
Miłego tygodnia Lacrima.
 
Rozpiska nici
ARELAN 64X3 Długość 520m poszły 3 motki 1560m
tyle samo ciemnej brązowej oryginalnej wełny 1560m
Baby żółty 50g 210m 2 motki 420m
Babywolle kość słoniowa 50g 210m 2 motki 420m
KARTOPU capri rudy 100g 150m 2 motki 300
jasny brąz bez banderoli około 500m
Razem 4760m
RAZEM 12,937 km

 
Bardzo dziękujemy za wszystkie życzenia w związku z naszą rocznicą ślubu.
 
Nie tylko okres wakacji jest przeszkodą w moim pisaniu.
To raczej moje lenistwo.
Ale widzę światełko w tunelu.
Zaczęłam wykańczać rozpoczęte projekty.
Do tego w folderze pomysły, aż roi się od zdjęć.
Jest też wełenka a więc pomału  wracam.
Dzisiaj poduszki
Ta czekała na swój tył około 2 lat...
 
 
Podobnie jak ta, która jest zrobiona do tego kocyka:)
 
 
A te pokazywałam jeszcze w styczniu.
 
 
 
Oczywiście na tył 2 zabrakło wełny i chyba będę czekała do jesieni bo w tej chwili takich grubych wełen nie ma w Szwecji:)
Jeszcze zdjęcie z pewnego czerwcowego dnia.
Naszemu "Norwegowi" wyroiły się pszczoły!
 
 
Jest już pierwszy miodek z tego roku, pychotka.
 
 
Mam ogromną prośbę do dziewczyn, które wyszywają.
Szukam maleńkich literek najlepiej żeby były pisane do woreczków z płatkami róż.
Ewentualnie maleńkie krzyżyki.
Miałam gdzieś takie zapisane ale słowo klucz to "gdzieś".
 
Wracam do szydełka.
Do następnego wpisu Lacrima.
 
Rozpiska nici
Biała Garn Tradition 250m
Fioletowa Garn Tradition 250m 
Razem 500m
Granatowa bawełna około 200m
NA TYŁ BIAŁEJ KOTEK 250M
Razem  8 177KM