Cóż mogę napisać?
Powinna się nazywać firanka piorunowa, bo została zrobiona piorunem:)
2 dni na koronki , 1 na krochmalenie a potem już tylko trzeba było poskładać to wszystko razem.
Bardzo proszę oto efekt.
Jestem zauroczona, mogę a co!:)
Ale same powiedzcie jest czym się chwalić:)
Skromność to chyba nie jest moja zaleta...
Koronka jest bardzo łatwa w pracy.
Polecam nawet początkującym szydełko maniaczką.
Została przyszyta do materiału maszynowo ale szeroką fastrygą.
Diabelstwo tak farbuje, że szok.
Po wykrochmaleniu i upięciu nie mogłam domyć rąk...
Tak więc za rok odpruję je, wykrochmalę i znowu doszyję.
Do tego żeby troszkę ją rozweselić dodałam 3 gwiazdeczki z koronkami i piórkami.
Dla mnie czas świąt to błysk, brokat i kolor.
Już tak mam.
Na drzwiczkach mebli kuchennych zawisła kolejna ściereczka.
Ta parka to wycięty motyw z serwetki i przyklejony na medium do materiału.
Koronka i dodatki oczywiście moje.
A na parapecie zaparkował mikołaj.
No i jak podoba się moja kolejna firanka?
Zostawiam Was z tym pytaniem a sama lecę do pracy.
Pozdrawiam Lacrima
Wcześniejsze firanki znajdziecie tutaj
Rozpiska nici
Znaleziony na strychu kordonek bez banderoli
Wielkością wyglądał jak Monika
Powstała z niego firanka, koronki, gwiazdki
z kolejnego posta też.
Dodaję 550 m
Razem 30,905 km
Czy się podoba?.Jest niesamowicie piękna,reszta prac również, czuć już atmosferę świąt.Pozdrawiam z zimnego Grzybowa.
OdpowiedzUsuńPiękna, świąteczna firanka.
OdpowiedzUsuńWiedziałam, że tak będzie, piękna jest!!!!!!
OdpowiedzUsuńKolejna prześliczna!
OdpowiedzUsuńFiranka zachwycająca:)ściereczka też. Chwal się , chwal, bo masz czym:))))
OdpowiedzUsuńCudna !
OdpowiedzUsuńPiękna jest ta Twoja najnowsza firanka :-) Rewelacyjny miałaś pomysł i perfekcyjne wykonanie :-)
Pozdrawiam serdecznie.
Oj bardzo się podoba...
OdpowiedzUsuńJak zawsze podziwiam Twój robótkowy sprint ;-), u mnie takie prace ciągną się bez endu...
Pozdrawiam
Ściereczka z parką jest słodka! Firanka to mistrzostwo, ja pozostawiłabym ją jednak bez dodatkowych ozdób, lubię prościej. Zdecydowanie koronkowa robota!
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba. Może wpadniesz do mnie i skończysz moje firanki? :)
OdpowiedzUsuńJest rzeczywiście cudna!!!
OdpowiedzUsuńjest piorunująco piękna :)
OdpowiedzUsuńPiękna firaneczka no a ściereczka z tą uroczą parą :)
OdpowiedzUsuńFiraneczka piękna!Gorąco pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNazwa jest świetna - tzn. jak się powinna nazywać firanka :) Fajna jest! pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńBardzo się podoba, bardzo :)
OdpowiedzUsuńfiranka jest bardzo fajna takie kolory są idealne na święta a Mikołaj jest cudny ja też takiego bym chciała !!! pozdrawiam basia
OdpowiedzUsuńMało,że piękna! Przepiękna!!! Ślicznie wygląda w oknie, tylko trochę nie napawa optymizmem odpruwanie koroneczki:)
OdpowiedzUsuńWspaniałe pomysły, cudowne wykonanie :)
OdpowiedzUsuńMnie też zauroczyła!!! :)
OdpowiedzUsuńUdało Ci się podważyć mój tok myśleniowy,bo czerwone firanki w oknie jakoś źle mi się kojarzyły:) Ale Twoje są przepiękne! Szkoda ,że święta są tak blisko i nie zdążę już zrobić dla siebie. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚwiątecznie już u Ciebie, firanka jest super, tylko nie zapomnij, że farbuje bo będziesz mieć różową :)
OdpowiedzUsuńŚwiątecznie i radośnie u Ciebie. Firaneczka pięknie wygląda na oknie i migiem ją popełniłaś.
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego!
Piękna! Oszałamiasz, jak zawsze:) Gwiazdki wyglądają z tymi piórami jak komety.
OdpowiedzUsuńMi udało się wczoraj spotkać tego prawdziwego Mikołaja, Joulupukki:)
Firaneczka prezentuje się cudnie, szkoda że jest taka brudząca... i piękne ozdoby świąteczne :)) pozdrawiam cieplutko Viola
OdpowiedzUsuńJak może się nie podobać firanka? Śliczna!!!
OdpowiedzUsuńchwal się chwal bo śliczna ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ;)
Mnie się bardzo podoba :)
OdpowiedzUsuńwspaniała, cudowny dodatek w kolorze czerwonym, idealna firaneczka na ten czas!
OdpowiedzUsuńwszystko przepiekne ... pozdrawiam ciepluteńko
OdpowiedzUsuńja tez jestem zauroczona :-) bardzo ladna firaneczka :-)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam -
- Ola
Świetna firanka ten motyw jest przeuroczy :)))
OdpowiedzUsuńNono parka fajowska i Mikołaj niczego sobie :)))
Może ta firanka i piorunowa, ale przede wszystkim nastrojowa, na grudzień świetna.
OdpowiedzUsuńKobieto, jesteś kopalnią pomysłów !
OdpowiedzUsuńWłaśnie obszydełkowuje kuchenne ściereczki (dzięki za wzory), bo firankę już skończyłam.
Żałuję, że nie udało Ci się pokazać swojej w listopadzie, bo zgapiłabym pomysł.
Teraz jest już trochę za późno...a może chociaż uda mi się zrobić,taką maleńką do ganku ?!
Pozdrawiam Iwona P.
Boska! Ja nie wiem jak Ty to robisz kobieto jesteś niesamowita:)
OdpowiedzUsuńSzybka jesteś - cudna:-))
OdpowiedzUsuńo jak pięknie... zimowo, światecznie...
OdpowiedzUsuńcudne wykonczenia..piekne firaneczki...pozdrawiam ania
OdpowiedzUsuńMarzenko jesteś genialna - tak mi się spodobał Twój pomysł, że jeżeli pozwolisz w ten sam sposób wykorzystam koronkę, którą kiedyś zrobiłam. Firankę dodaję do moich ulubionych.
OdpowiedzUsuńWidziałam już na forum ale i tu pochwalę ... cudowna!
OdpowiedzUsuń