Tak tak wiem, że wieszaczki już były, ale co poradzę na miłość?
Uwielbiam robić wieszaczki, po za tym potrzebuję je do prezentacji prac szydełkowo drutowych.







Kolejne prace już schną między innymi szkło i metal.
Mam tylko jeden problem w kraju została torba z większością preparatów...



Wstawiłam fotkę rozłożonego szala

7 komentarze:

Ania pisze...

Piękne wieszaki, szczególnie te na drugim zdjęciu! :)
pozdrawiam Marzenko!

Kasia pisze...

Piękne te Twoje wieszaczki. Marzą mi się takie.
Pozdrawiam

Antonina pisze...

Dziękuję za fotkę rozłożonego szala - wygląda imponująco. Ma też ciekawy kształt.

Anonimowy pisze...

ja również dziekuję za fotkę szala-zdziwił mnie kształt- ale jego cały urok polega na "omotaniu"
go na modelu- fantastyczny- Wanda

Marzanna pisze...

Cudne te wieszaczki! Pozdrawiam

Pandora pisze...

słodkie te wieszaczki

cyrylla pisze...

Od dawna mam ochotę popełnić wieszaczki decou. Szczególnie jak patrzę na Twoje :-) Są śliczne !

Prześlij komentarz

Jest mi miło, że znalazłeś czas na napisanie kilku słów:)
Pozdrawiam Lacrima Marzena