Jak mówi przysłowie wszędzie dobrze ale w domu najlepiej.
Właśnie wróciłam.
Chciałam Wszystkim podziękować za słowa współczucia.
Jedno co było fajne w pobycie w Oberhausen to pogoda.
Ponad 20 stopni codziennie, w słońcu dochodziło do 30.
Wieżyc nie chciałam.
Ale jest to 700km od Szczecina.
Wszystko tak pięknie kwitnie i zimuje bez problemu.


Tutaj zmęczone z siostrą po zakupach.

Coś tam zaczęłam nawet dziergać ale muszę pokończyć.
Powinnam pokazać po niedzieli.

Lecę sadzić do ogrodu przywiezione roślinki.

10 komentarze:

Jolcia pisze...

O! Jak fajnie, że już wróciłaś Marzena! :))) Tamte strony znam i faktycznie jakiś cieplejszy klimat tam panuje.

Zula pisze...

Fajnie, że już jesteś :) Piękne roślinki i super kobitki z Was.
Pozdrawiam

Teresa pisze...

Tak, dobrze jest wrócić do domu, szczególnie
po smutnej podróży. Fajnie, że się już odezwałaś
i pokazałaś. Sadź roślinki, kończ dzierganie
i zachwyć nas nowymi projektami.

Ata pisze...

Sadź, dziergaj i pokazuj :-)

Jo-hanah z Wrzosowej Polany pisze...

Witam po dłuższej przerwie.
Współczuję z serca...
Naoglądałam się cudeniek których narobiłaś! Jestem pod wrażeniem firaneczek!
Pozdrawiam serdecznie

Anonimowy pisze...

powtarzam... fajnie, że już jesteś- tak pusto i smutno było na Twoim blogu - a teraz już weselej
bo oczy radują pięknie kwitnące rośliny-sadz swoje i nam je pokazuj:-) Pozdrawiam Wanda

Antonina pisze...

Miło, że już jesteś. Czekałam na Twe wpisy i prace.

Anonimowy pisze...

Dobrze, że już jesteś. Brakowało mi Twoich wpisów...
elkaj

Grażka pisze...

Faktycznie brakowało Ciebie. Pozdrowienia dla siostry.
Gorąco pozdrawiam

cyrylla pisze...

Zastanawiałam się dlaczego Cie nie ma-teraz dopiero przeczytałam...mam nadzieję że mama ma wsparcie bo to na pewno b. trudny dla nie czas. Współczuję

Prześlij komentarz

Jest mi miło, że znalazłeś czas na napisanie kilku słów:)
Pozdrawiam Lacrima Marzena