Piernik z musem
Rano zapraszałam na ciasto, a więc proszę bardzo.
Dopiero wieczorem , przecież alkoholu rano nie podam a moje nalewki mocne są, na spirytusie .
Ten przepis mam z jakiejś gazety i polecała go jakaś aktorka.
Niestety nie pamiętam tytułu ani nazwiska.



Przepis jest na 1 keksówkę ale jak jesteśmy w komplecie rodzinnym to zdecydowanie za mało i ja robię podwójną porcję.
Do popicia jedna z moich nalewek tym razem czereśniowa, mniam.




Ciasto bardzo słodkie ale jedno z naszych ulubionych.


1 ½ szklanki gęstego przecieru z jabłek
1 szklanka cukru
½ kostki masła
łyżeczka zmielonych goździków
łyżeczka cynamonu
½ łyżeczki soli
2 łyżki sody
2 łyżki miodu
2 szklanki mąki
Bakalie

Przecier jabłkowy mieszam ze stopionym masłem, następnie dodaję cukier , mąkę, sól, miód, bakalie, przyprawy korzenne, sodę i wszystko dokładnie miksuję.
Ciasto wlewam do formy posmarowanej masłem i wysypanej bułką tartą.
Piekę godzinę w temp. 180 stopni.

Smacznego :)

6 komentarze:

alushka pisze...

no, no wygląda smakowicie :) i pewnie jeszcze lepiej smakuje :))
pozdrawiam

tina pisze...

Mmmmm...nie wiem co wygląda bardziej kusząco ciasto czy nalewka :)

Anonimowy pisze...

Kuszący widok, piękny kolor nalewki :)
elkaj

Zula pisze...

Dzięki za przepis, takiego piernika jeszcze nie miałam.
Pozdrawiam

Lacrima pisze...

Naprawdę warto go wypróbować przed świętami.
Bardzo smaczny jest :)

Aurelia pisze...

Zastanawiam się czy smakiem przypomina ten Toruński?
Poszukuję takiego smaku, na święta:)

Prześlij komentarz

Jest mi miło, że znalazłeś czas na napisanie kilku słów:)
Pozdrawiam Lacrima Marzena